Dzień Weterynarza 2021
Na dyżurze swym w niedzielę weterynarz zrobił wiele:
zbadał kulawego strusia, potem żółwia przyjąć musiał,
który spadł na gruzu kupę i uszkodził swą skorupę.
Później trzy opatrzył szczury, poprzycinał psu pazury,
dwóm papużkom w dobrej wierze znów przepisał maść na pierze, żeby rwały się do lotu.
Później podał zastrzyk kotu, co go mocno w krzyżu strzyka,
a na koniec miał królika, co marchewkę zjadł z trzech grządek i narzeka na żołądek.
Cóż, tak ciężki dzień się zdarza…
Trudny los weterynarza.
Celem dzisiejszych zajęć było poznanie pracy weterynarza i roli, jaką odgrywa w życiu zwierząt domowych. Na początku zajęć dzieci oglądały książki i ilustracje przedstawiające weterynarza, jego gabinet i pacjentów. Następnie przedszkolaki wysłuchały wiersza pt.: „Poszły pieski do przedszkola”, po czym odpowiedziały na pytania:
– Jak nazywa się lekarz, który leczy zwierzęta?
– Na czym polega praca weterynarza?
– Kiedy weterynarz jest potrzebny zwierzętom?
Następnie odbyły się ćwiczenia słuchowe „Kto przyszedł do weterynarza?” – dzieci rozpoznawały odgłosy poszczególnych zwierząt. Niektóre przedszkolaki dzieliły się swoimi spostrzeżeniami na temat wizyt w gabinetach weterynaryjnych – zwróciliśmy uwagę na potrzebę leczenia chorych zwierząt, wspominaliśmy o szczepieniach, a także konieczności zachowania bezpieczeństwa i zasad higieny w kontaktach ze zwierzętami. Wyjaśniliśmy również znaczenie pojęć: lecznica dla zwierząt oraz schronisko. Przedszkolaki wysłuchały również wierszy Stanisława Jachowicza pt. „Chory kotek”, oraz „Ostry dyżur u weterynarza”, a następnie odpowiadały na pytania, tj.:
– Jakie zwierzęta zbadał weterynarz w wierszu?
– Jak my możemy dbać o swoje zwierzęta domowe?
– Czy praca weterynarza jest bezpieczna?
– Czy myślisz, że weterynarzem może zostać ktoś, kto nie lubi zwierząt? Dlaczego?
Na zakończenie zajęć dzieci uczestniczyły w zabawach: „Skaleczony piesek”, „Kotek pije mleko”, „Papużka”, „Jakie zwierzę potrzebuje pomocy?”- w zabawie tej dziecko „zamienia się” w weterynarza; nauczyciel rozkłada na podłodze obrazki i odtwarza odgłosy zwierząt, a chwilę później „weterynarz” odgaduje na ich podstawie, które zwierzę potrzebuje pomocy. Na koniec zajęć dzieci wysłuchały piosenki z repertuaru zespołu Fasolki pt.: „Każdy ma jakiegoś bzika” oraz wykonały tematyczną pracę plastyczną.